fbpx

Pięknie się różnimy…czy aby na pewno?

Różnorodność społeczna jest faktem. Wystarczy rozejrzeć się wokół, by dostrzec jak bardzo nasze otoczenie zmieniło się w przeciągu ostatnich lat. Już nie tylko w większych miastach, ale także w mniejszych ośrodkach mamy okazję usłyszeć obce języki, dostrzec ludzi różniących się od siebie fizycznie (stopień sprawności, kolor skóry, ekspresja wyrażająca przynależność do określonych grup zainteresowań), czy zauważyć zwiększanie się wrażliwości na potrzeby grup mniejszościowych (np. „niebieskie strefy” dla osób neuroróżnorodnych, zwiększająca się dostępność budynków użyteczności publicznej dla osób poruszających się na wózkach i o kulach, wybór dań w restauracjach biorący pod uwagę posiłki dla wegetarian, wegan, osób na diecie bezglutenowej). Z drugiej strony trudno nie natknąć się także opór przed akceptacją różnorodności wokół nas. Przykładem takich działań są słynne już nalepki mające oznaczyć „strefy wolne od (ideologii) LGBT”, antyuchodźcze i rasistowskie hasła na murach, akty agresji wymierzone w konkretne społeczności. Polaryzacja, jakiej doświadczamy na co dzień jest motywowana wieloma czynnikami – siłą identyfikacji związaną z przynależeniem do określonej grupy (generalnie ludzie lepiej oceniają i traktują członków grupy własnej niż członków grup obcych), funkcjonowaniem we własnych „bańkach informacyjnych” (mamy tendencję do przyswajania głównie takich informacji, które potwierdzają nasze wcześniejsze osądy) oraz stereotypami i uprzedzeniami. Jak te wszystkie, dość skomplikowane, procesy społeczne poukładać sobie w głowie? Od czego zacząć myślenie o inkluzywności? Jak rozumieć emocje pojawiające się przy dyskusjach o grupach większościowych i mniejszościowych? Czy możemy jeszcze „pięknie się różnić”?

Na początku jest człowiek, czyli tożsamość, normy i role.

Zanim będziemy zastanawiać się nad procesami grupowymi, wróćmy do postawienia podstawowych pytań o jednostkę. Tak, o Ciebie właśnie. Kim jesteś Ty, czytający/a ten tekst? Żeby móc odpowiedzieć na to pytanie – wykonaj proste ćwiczenie. Narysuj na kartce okrąg i wypisz w nim różne hasła odnoszące się do Ciebie i grup, do których przynależysz, z którymi się identyfikujesz, które są dla Ciebie istotne1. Mogą to być określenia związane z relacjami z innymi (bycie czyjąś córką/synem, partnerem/partnerką, przyjacielem/przyjaciółką), zawodem bądź szkołą, zainteresowaniami, religią. Mogą to być również hasła związane z płcią, wiekiem, orientacją psychoseksualną, zdrowiem fizycznym bądź psychicznym. Jak popatrzysz na swoją listę – zaznacz te opisy, które wiążą się z przynależnością do grupy, której sam/a sobie nie wybrałaś.

Granica pomiędzy naszą swobodną decyzją kim być, a tym co wyznacza nam biologia/natura staje się jednocześnie granicą między tożsamością pierwotną i wtórną. Tożsamość pierwotna obejmuje te cechy, z którymi się urodziliśmy (np. kolor skóry), lub które są nam przypisane i mamy na nie bardzo ograniczony wpływ. Wtórna tożsamość to te cechy naszego położenia, które nabywamy w trakcie życia (np. zainteresowania, wykształcenie, pełnione role) i które w pewnym stopniu są zależne od tego, jak kierujemy swoim życiem2. Jak możesz zauważyć na przykładzie stworzonej przez siebie listy, granice pomiędzy poszczególnymi kategoriami mogą wydawać się dość rozmyte.

Przykładowo, płeć jest nie tylko stwierdzeniem faktu biologicznego, na który nie masz żadnego wpływu, ale także opisuje Twoje powinności i role w społeczeństwie. Niezależnie od tego czy się z tym zgadzasz, czy nie – bycie kobietą bądź mężczyzną niesie ze sobą szereg oczekiwań stawianych przez ludzi wokół Ciebie. „Dziewczynie nie wypada”, „Wyglądasz jak chłopak”, „Jesteś za głośna”, „Złość piękności szkodzi”, „Twoje ubranie jest zbyt wyzywające”, „Szanuj się”, a także „Nie bądź babą”, „Chłopaki nie płaczą”, „Maminsynek”, „Trzeba być twardym, nie miękkim”. Od wczesnego dzieciństwa jesteśmy otoczeni komunikatami przywołującymi nas do porządku i nakazującymi nam dostosowanie się do norm. Skąd biorą się te normy?

Wiele z nich było powtarzanych przez wieki, część odpowiada na bieżące wyzwania związane z funkcjonowaniem w rolach płci; jeszcze inne nasi rodzice przyjmują, ponieważ sami byli wychowani w ten sposób. Czy wszystkie normy są ograniczające? Czy da się je zupełnie wymazać i zapomnieć w imię celebrowania własnej niepowtarzalności? Część spośród nas stara się podkreślać własną tożsamość poprzez próby przekraczania dualizmu ról płci – eksponując androgyniczny/unisex wizerunek, celebrując bycie osobą niebinarną, czy używając neutralnego płciowo języka. Inni z kolei tęsknią do świata, gdzie sprawy płci wydawały się bezdyskusyjne, jednoznaczne, oczywiste. W wielości komunikatów i pomysłów na samego/samą siebie łatwo się pogubić. Można założyć jednak hipotezę, że choćby nie wiadomo jak się starać – w kontekście stereotypów ani nie sposób sprostać im wszystkim, ani nie ma możliwości każdego z nich odrzucić. Z tego względu mówimy o konfliktach w obrębie ról. Jak być jednocześnie opiekuńczym, ciepłym chłopakiem i osobą, która nie wyraża uczuć „bo nie wolno”? Jak być pewną siebie kobietą sukcesu a jednocześnie spełniać się jako opiekuńcza matka? Jaki/jaka Ty chcesz być? W tym momencie życia, w jakim jesteś możesz zwracać uwagę na rzeczy, które za kilka lat nie będą już dla Ciebie drogowskazami w życiu. Albo na odwrót: pomyślisz o takich oczekiwaniach względem swojej roli, które opisują wartości nieprzemijające wraz z wiekiem. Jest wreszcie taka opcja, że nie umiesz, bądź nie chcesz przyjąć żadnego ze stwierdzeń odnoszących się do kobiecości i męskości i to też jest ok. Młodzi ludzie często zastanawiają się nad tym, które z oczekiwań społecznych powinny uznać za „swoje”, dyskutują także ze stereotypami rozważając, na ile chcą się do nich dostosowywać.

Słownik PWN ujmuje stereotyp jako „funkcjonujący w świadomości społecznej uproszczony i zabarwiony wartościująco obraz rzeczywistości”. Choć ludzie zwykle nie lubią przyznawać, że przez pryzmat stereotypów oceniają siebie i innych to prawda jest taka, że nikt z nas nie jest wolny od uproszczonych obrazów. Uaktualniają się one po części automatycznie, kiedy np. idziemy ulicą i mijamy kogoś, kogo nie znamy. W ciągu kilku sekund mózg przypisuje daną postać do znanego stereotypu. Nie musimy długo analizować, zanim mamy już w głowie informację, czy idzie przed nami kobieta czy mężczyzna, osoba która nam się podoba i do której czujemy sympatię, czy postać wywołująca w nas lęk i chęć zachowania bezpiecznego dystansu. Wyobraź sobie ile by to trwało czasu, jeśli nie korzystalibyśmy z tej „drogi na skróty” i każdą osobę traktował(a)byś jako jedynego w swoim rodzaju przedstawiciela gatunku ludzkiego 😉

Dobra wiadomość jest taka, że pomimo mocnego nacisku na potwierdzanie stereotypów i tak mamy o wiele większe pole manewru, niż pokolenia przed nami. Wychowujemy się w rodzinach, w których obserwujemy różne sposoby pełnienia ról w życiu i w pracy zawodowej. Coraz rzadziej się zdarza, by kobiety realizowały swój potencjał jedynie poprzez prowadzenie domu, czy celebrowanie macierzyństwa a mężczyźni zajmowali się jedynie pracą zawodową bez zwracania uwagi na potrzeby żon i partnerek. Możemy wybrać w jaki sposób budować swoje rodziny i kariery zawodowe. Korzystajmy z tego i porzućmy mrzonki o byciu idealną dziewczyną, bądź idealnym chłopakiem. Takie istoty zamieszkują jedynie bajki, a nie rzeczywistość.

Grupowe przywileje i ograniczenia, czyli nierówne traktowanie.

Jestem przekonana, że na Twoim „kole tożsamości” znajduje się więcej określeń, niż tylko te odnoszące się do kobiecości, bądź męskości. Ba! Płeć jest w większości wypadków tak oczywistą cechą, że mogłeś/aś nawet o niej nie pomyśleć, ale z pewnością oznaczył(a)byś ją jako ważną robiąc to ćwiczenie w grupie osób w której byłbyś jedynym chłopakiem, albo jedyną dziewczyną. Podobnie może zadziać się z innymi kategoriami, „niewidzialnymi” aż do momentu zetknięcia się z osobami, które różnią się od Ciebie. Jeśli jesteś osobą białą, prawdopodobnie dopiero w otoczeniu osób o innych kolorach skóry odczuł(a)byś ten fakt jako istotny. Zauważył(a)byś, że towarzyszą Ci zaciekawione spojrzenia, może nawet komentarze. Jeśli mieszkał(a)byś w kraju, w którym ani Twój kolor skóry, ani język, ani religia nie jest dominująca – prawdopodobnie więcej uwagi poświęcał(a)byś kwestiom wykluczenia społecznego. To naturalne, że zwraca się uwagę na nierówne traktowanie, jeśli bycie Innym jest częścią codziennych doświadczeń.

Nie trzeba jednak wyjeżdżać daleko poza Polskę, żeby konfrontować się z dyskryminacją dotykającą przedstawicieli mniejszości. Spójrz ponownie na swoją listę i pomyśl o grupach, z którymi się identyfikujesz a które są pozycjonowane w społeczeństwie jako gorsze, słabsze, o mniejszych szansach na zbudowanie stabilnej przyszłości. O dyskryminacji mówimy w wypadku zachowania, w wyniku którego dana osoba zostaje potraktowana w sposób odmienny (z reguły niekorzystny) niż inni w porównywalnej sytuacji. Dyskryminacja marginalizuje jednostki i całe grupy społeczne bazując na stereotypach i krzywdzących opiniach. W jej wyniku ludzie nie mają równych szans w edukacji, pracy i innych sferach życia3.

Jednym z przejawów negatywnego nastawienia do grup narażonych na wykluczenie jest mowa nienawiści definiowana jako „wszelkie formy wypowiedzi, które szerzą, propagują czy usprawiedliwiają nienawiść rasową, ksenofobię, antysemityzm oraz inne formy nienawiści m.in.: nietolerancję wyrażającą się w agresywnym nacjonalizmie i etnocentryzmie, dyskryminację i wrogość wobec mniejszości, imigrantów i ludzi o imigranckim pochodzeniu”4. Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW od lat analizuje w jaki sposób zmienia się nastawienie Polaków do przedstawicieli różnych grup społecznych. Z raportów jasno wynika, że im częściej spotykamy się z pogardą względem określonych osób, tym łatwiej się z nią oswoić i postrzegać jako „normę”. Być może przynależysz do różnych grup, które są oceniane negatywnie i którym przypisywane są pejoratywne określenia. Na pewno Cię to wkurza. Ale możliwe również, że sam(a) masz w głowie grupy, które oceniasz niesprawiedliwie. I co wtedy?

Podzielone społeczeństwo – co ja mam z tym wszystkim zrobić?!

W zetknięciu z wykluczeniem społecznym, zalewem agresywnych komentarzy w Internecie, doniesieniami prasowymi o przemocy wymierzonej w konkretnych ludzi łatwo popaść w poczucie beznadziei. Jest jednak wiele opcji działań, które mogą choć odrobinę wesprzeć proces integracji i wzajemnego zrozumienia. Przede wszystkim zastanów się nad własnymi stereotypowymi opiniami i nie obwiniaj się za nie. Nikt z nas nie jest wolny od schematycznego postrzegania innych. Jeśli jednak któreś z opinii na temat mniejszości choć trochę Cię „uwierają” – warto przeanalizować sobie przyczyny swojej niechęci. Przy odrobinie dobrej woli, uprzedzenia da się przepracować.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o różnorodności dobrym pomysłem jest wyjazd na projekt międzynarodowy w ramach Erasmus+. Wymiany młodzieżowe oraz szkolenia są nieodpłatne dla uczestników i często dotyczą tematyki przeciwdziałania dyskryminacji, polaryzacji i mowie nienawiści. Wyszukaj5 organizacje pozarządowe w swoim otoczeniu i zapytaj o oferty międzynarodowe.

Innym pomysłem jest wzięcie udziału w Żywej Bibliotece6. Wydarzenia tego typu są organizowane w całej Polsce, zarówno w większych jak i mniejszych miejscowościach. W trakcie Żywej Biblioteki możesz „wypożyczyć” sobie „Książkę” – czyli przedstawiciela danej mniejszości i porozmawiać o Jego/Jej doświadczeniach. Warto dać sobie szansę na osobiste poznanie uchodźców (nie tylko pochodzących z Ukrainy, ale również z Czeczenii, Syrii, Gruzji, Białorusi), osób należących do mniejszości etnicznych (m.in. Romów), mniejszości religijnych (m.in. Żydów, muzułmanów), osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami, osób LGBT+, osób po kryzysach (wychodzących z bezdomności, uzależnienia, załamania psychicznego). Zwykle bezpośredni kontakt z ludźmi należącymi do wymienionych grup pozwala zmniejszyć poziom własnych uprzedzeń.

Pamiętaj także o tym, że warto interweniować, kiedy widzisz, że ktoś potrzebuje wsparcia. Rozejrzyj się wokół siebie i zwróć uwagę na to, czy nie ma w Twoim otoczeniu osób doświadczających dyskryminacji. „Jestem przy Tobie”, „Możesz ze mną o tym pogadać”, „Jesteś dla mnie ważny/a” to słowa, które mogą bardzo pomóc, być swoistego rodzaju pakietem „pierwszej pomocy emocjonalnej”. Z tego typu wyzwaniami nie musicie jednak mierzyć się samodzielnie. W przypadku doznawania przemocy warto poszukać wsparcia psychologicznego i psychoterapeutycznego.

Jakkolwiek zdecydujesz się działać – czy to edukując na temat przeciwdziałania dyskryminacji, czy angażując się w wolontariat na rzecz wybranej grupy społecznej – pamiętaj, że w pomaganiu warto najpierw zadbać o siebie i o własny dobrostan, zanim zacznie się angażować we wspieranie innych osób. Powodzenia!

1 Ćwiczenie inspirowane „Koło tożsamości” w: Antydyskryminacja. Pakiet edukacyjny. Centralny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli, Warszawa 2005.

2 https://bezpieczni.uj.edu.pl/documents/136167082/139919334/Poradnik_16_dni_Pojecia/a0a586d7-57c6-4124-9396-490105afc783, dostęp z dn. 05.09.2022.

3 http://rownowazni.uw.edu.pl/czym-jest-dyskryminacja/, dostęp z dn. 08.09.22

4 https://www.mowanienawisci.info/post/rada-europy/, dostęp z dn. 08.09.22

5 Sprawdź strony ngo.pl, eurodesk.pl, erasmusplus.org.pl

6 Więcej o metodzie: http://zywabibliotekapolska.pl/

Pięknie się różnimy…czy aby na pewno?

Różnorodność społeczna jest faktem. Wystarczy rozejrzeć się wokół, by dostrzec jak bardzo nasze otoczenie zmieniło się w przeciągu ostatnich lat. Już nie tylko w większych miastach, ale także w mniejszych ośrodkach mamy okazję usłyszeć obce języki, dostrzec ludzi różniących się od siebie fizycznie (stopień sprawności, kolor skóry, ekspresja wyrażająca przynależność do określonych grup zainteresowań), czy zauważyć zwiększanie się wrażliwości na potrzeby grup mniejszościowych (np. „niebieskie strefy” dla osób neuroróżnorodnych, zwiększająca się dostępność budynków użyteczności publicznej dla osób poruszających się na wózkach i o kulach, wybór dań w restauracjach biorący pod uwagę posiłki dla wegetarian, wegan, osób na diecie bezglutenowej). Z drugiej strony trudno nie natknąć się także opór przed akceptacją różnorodności wokół nas. Przykładem takich działań są słynne już nalepki mające oznaczyć „strefy wolne od (ideologii) LGBT”, antyuchodźcze i rasistowskie hasła na murach, akty agresji wymierzone w konkretne społeczności. Polaryzacja, jakiej doświadczamy na co dzień jest motywowana wieloma czynnikami – siłą identyfikacji związaną z przynależeniem do określonej grupy (generalnie ludzie lepiej oceniają i traktują członków grupy własnej niż członków grup obcych), funkcjonowaniem we własnych „bańkach informacyjnych” (mamy tendencję do przyswajania głównie takich informacji, które potwierdzają nasze wcześniejsze osądy) oraz stereotypami i uprzedzeniami. Jak te wszystkie, dość skomplikowane, procesy społeczne poukładać sobie w głowie? Od czego zacząć myślenie o inkluzywności? Jak rozumieć emocje pojawiające się przy dyskusjach o grupach większościowych i mniejszościowych? Czy możemy jeszcze „pięknie się różnić”?

Na początku jest człowiek, czyli tożsamość, normy i role.

Zanim będziemy zastanawiać się nad procesami grupowymi, wróćmy do postawienia podstawowych pytań o jednostkę. Tak, o Ciebie właśnie. Kim jesteś Ty, czytający/a ten tekst? Żeby móc odpowiedzieć na to pytanie – wykonaj proste ćwiczenie. Narysuj na kartce okrąg i wypisz w nim różne hasła odnoszące się do Ciebie i grup, do których przynależysz, z którymi się identyfikujesz, które są dla Ciebie istotne1. Mogą to być określenia związane z relacjami z innymi (bycie czyjąś córką/synem, partnerem/partnerką, przyjacielem/przyjaciółką), zawodem bądź szkołą, zainteresowaniami, religią. Mogą to być również hasła związane z płcią, wiekiem, orientacją psychoseksualną, zdrowiem fizycznym bądź psychicznym. Jak popatrzysz na swoją listę – zaznacz te opisy, które wiążą się z przynależnością do grupy, której sam/a sobie nie wybrałaś.

Granica pomiędzy naszą swobodną decyzją kim być, a tym co wyznacza nam biologia/natura staje się jednocześnie granicą między tożsamością pierwotną i wtórną. Tożsamość pierwotna obejmuje te cechy, z którymi się urodziliśmy (np. kolor skóry), lub które są nam przypisane i mamy na nie bardzo ograniczony wpływ. Wtórna tożsamość to te cechy naszego położenia, które nabywamy w trakcie życia (np. zainteresowania, wykształcenie, pełnione role) i które w pewnym stopniu są zależne od tego, jak kierujemy swoim życiem2. Jak możesz zauważyć na przykładzie stworzonej przez siebie listy, granice pomiędzy poszczególnymi kategoriami mogą wydawać się dość rozmyte.

Przykładowo, płeć jest nie tylko stwierdzeniem faktu biologicznego, na który nie masz żadnego wpływu, ale także opisuje Twoje powinności i role w społeczeństwie. Niezależnie od tego czy się z tym zgadzasz, czy nie – bycie kobietą bądź mężczyzną niesie ze sobą szereg oczekiwań stawianych przez ludzi wokół Ciebie. „Dziewczynie nie wypada”, „Wyglądasz jak chłopak”, „Jesteś za głośna”, „Złość piękności szkodzi”, „Twoje ubranie jest zbyt wyzywające”, „Szanuj się”, a także „Nie bądź babą”, „Chłopaki nie płaczą”, „Maminsynek”, „Trzeba być twardym, nie miękkim”. Od wczesnego dzieciństwa jesteśmy otoczeni komunikatami przywołującymi nas do porządku i nakazującymi nam dostosowanie się do norm. Skąd biorą się te normy?

Wiele z nich było powtarzanych przez wieki, część odpowiada na bieżące wyzwania związane z funkcjonowaniem w rolach płci; jeszcze inne nasi rodzice przyjmują, ponieważ sami byli wychowani w ten sposób. Czy wszystkie normy są ograniczające? Czy da się je zupełnie wymazać i zapomnieć w imię celebrowania własnej niepowtarzalności? Część spośród nas stara się podkreślać własną tożsamość poprzez próby przekraczania dualizmu ról płci – eksponując androgyniczny/unisex wizerunek, celebrując bycie osobą niebinarną, czy używając neutralnego płciowo języka. Inni z kolei tęsknią do świata, gdzie sprawy płci wydawały się bezdyskusyjne, jednoznaczne, oczywiste. W wielości komunikatów i pomysłów na samego/samą siebie łatwo się pogubić. Można założyć jednak hipotezę, że choćby nie wiadomo jak się starać – w kontekście stereotypów ani nie sposób sprostać im wszystkim, ani nie ma możliwości każdego z nich odrzucić. Z tego względu mówimy o konfliktach w obrębie ról. Jak być jednocześnie opiekuńczym, ciepłym chłopakiem i osobą, która nie wyraża uczuć „bo nie wolno”? Jak być pewną siebie kobietą sukcesu a jednocześnie spełniać się jako opiekuńcza matka? Jaki/jaka Ty chcesz być? W tym momencie życia, w jakim jesteś możesz zwracać uwagę na rzeczy, które za kilka lat nie będą już dla Ciebie drogowskazami w życiu. Albo na odwrót: pomyślisz o takich oczekiwaniach względem swojej roli, które opisują wartości nieprzemijające wraz z wiekiem. Jest wreszcie taka opcja, że nie umiesz, bądź nie chcesz przyjąć żadnego ze stwierdzeń odnoszących się do kobiecości i męskości i to też jest ok. Młodzi ludzie często zastanawiają się nad tym, które z oczekiwań społecznych powinny uznać za „swoje”, dyskutują także ze stereotypami rozważając, na ile chcą się do nich dostosowywać.

Słownik PWN ujmuje stereotyp jako „funkcjonujący w świadomości społecznej uproszczony i zabarwiony wartościująco obraz rzeczywistości”. Choć ludzie zwykle nie lubią przyznawać, że przez pryzmat stereotypów oceniają siebie i innych to prawda jest taka, że nikt z nas nie jest wolny od uproszczonych obrazów. Uaktualniają się one po części automatycznie, kiedy np. idziemy ulicą i mijamy kogoś, kogo nie znamy. W ciągu kilku sekund mózg przypisuje daną postać do znanego stereotypu. Nie musimy długo analizować, zanim mamy już w głowie informację, czy idzie przed nami kobieta czy mężczyzna, osoba która nam się podoba i do której czujemy sympatię, czy postać wywołująca w nas lęk i chęć zachowania bezpiecznego dystansu. Wyobraź sobie ile by to trwało czasu, jeśli nie korzystalibyśmy z tej „drogi na skróty” i każdą osobę traktował(a)byś jako jedynego w swoim rodzaju przedstawiciela gatunku ludzkiego 😉

Dobra wiadomość jest taka, że pomimo mocnego nacisku na potwierdzanie stereotypów i tak mamy o wiele większe pole manewru, niż pokolenia przed nami. Wychowujemy się w rodzinach, w których obserwujemy różne sposoby pełnienia ról w życiu i w pracy zawodowej. Coraz rzadziej się zdarza, by kobiety realizowały swój potencjał jedynie poprzez prowadzenie domu, czy celebrowanie macierzyństwa a mężczyźni zajmowali się jedynie pracą zawodową bez zwracania uwagi na potrzeby żon i partnerek. Możemy wybrać w jaki sposób budować swoje rodziny i kariery zawodowe. Korzystajmy z tego i porzućmy mrzonki o byciu idealną dziewczyną, bądź idealnym chłopakiem. Takie istoty zamieszkują jedynie bajki, a nie rzeczywistość.

Grupowe przywileje i ograniczenia, czyli nierówne traktowanie.

Jestem przekonana, że na Twoim „kole tożsamości” znajduje się więcej określeń, niż tylko te odnoszące się do kobiecości, bądź męskości. Ba! Płeć jest w większości wypadków tak oczywistą cechą, że mogłeś/aś nawet o niej nie pomyśleć, ale z pewnością oznaczył(a)byś ją jako ważną robiąc to ćwiczenie w grupie osób w której byłbyś jedynym chłopakiem, albo jedyną dziewczyną. Podobnie może zadziać się z innymi kategoriami, „niewidzialnymi” aż do momentu zetknięcia się z osobami, które różnią się od Ciebie. Jeśli jesteś osobą białą, prawdopodobnie dopiero w otoczeniu osób o innych kolorach skóry odczuł(a)byś ten fakt jako istotny. Zauważył(a)byś, że towarzyszą Ci zaciekawione spojrzenia, może nawet komentarze. Jeśli mieszkał(a)byś w kraju, w którym ani Twój kolor skóry, ani język, ani religia nie jest dominująca – prawdopodobnie więcej uwagi poświęcał(a)byś kwestiom wykluczenia społecznego. To naturalne, że zwraca się uwagę na nierówne traktowanie, jeśli bycie Innym jest częścią codziennych doświadczeń.

Nie trzeba jednak wyjeżdżać daleko poza Polskę, żeby konfrontować się z dyskryminacją dotykającą przedstawicieli mniejszości. Spójrz ponownie na swoją listę i pomyśl o grupach, z którymi się identyfikujesz a które są pozycjonowane w społeczeństwie jako gorsze, słabsze, o mniejszych szansach na zbudowanie stabilnej przyszłości. O dyskryminacji mówimy w wypadku zachowania, w wyniku którego dana osoba zostaje potraktowana w sposób odmienny (z reguły niekorzystny) niż inni w porównywalnej sytuacji. Dyskryminacja marginalizuje jednostki i całe grupy społeczne bazując na stereotypach i krzywdzących opiniach. W jej wyniku ludzie nie mają równych szans w edukacji, pracy i innych sferach życia3.

Jednym z przejawów negatywnego nastawienia do grup narażonych na wykluczenie jest mowa nienawiści definiowana jako „wszelkie formy wypowiedzi, które szerzą, propagują czy usprawiedliwiają nienawiść rasową, ksenofobię, antysemityzm oraz inne formy nienawiści m.in.: nietolerancję wyrażającą się w agresywnym nacjonalizmie i etnocentryzmie, dyskryminację i wrogość wobec mniejszości, imigrantów i ludzi o imigranckim pochodzeniu”4. Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW od lat analizuje w jaki sposób zmienia się nastawienie Polaków do przedstawicieli różnych grup społecznych. Z raportów jasno wynika, że im częściej spotykamy się z pogardą względem określonych osób, tym łatwiej się z nią oswoić i postrzegać jako „normę”. Być może przynależysz do różnych grup, które są oceniane negatywnie i którym przypisywane są pejoratywne określenia. Na pewno Cię to wkurza. Ale możliwe również, że sam(a) masz w głowie grupy, które oceniasz niesprawiedliwie. I co wtedy?

Podzielone społeczeństwo – co ja mam z tym wszystkim zrobić?!

W zetknięciu z wykluczeniem społecznym, zalewem agresywnych komentarzy w Internecie, doniesieniami prasowymi o przemocy wymierzonej w konkretnych ludzi łatwo popaść w poczucie beznadziei. Jest jednak wiele opcji działań, które mogą choć odrobinę wesprzeć proces integracji i wzajemnego zrozumienia. Przede wszystkim zastanów się nad własnymi stereotypowymi opiniami i nie obwiniaj się za nie. Nikt z nas nie jest wolny od schematycznego postrzegania innych. Jeśli jednak któreś z opinii na temat mniejszości choć trochę Cię „uwierają” – warto przeanalizować sobie przyczyny swojej niechęci. Przy odrobinie dobrej woli, uprzedzenia da się przepracować.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o różnorodności dobrym pomysłem jest wyjazd na projekt międzynarodowy w ramach Erasmus+. Wymiany młodzieżowe oraz szkolenia są nieodpłatne dla uczestników i często dotyczą tematyki przeciwdziałania dyskryminacji, polaryzacji i mowie nienawiści. Wyszukaj5 organizacje pozarządowe w swoim otoczeniu i zapytaj o oferty międzynarodowe.

Innym pomysłem jest wzięcie udziału w Żywej Bibliotece6. Wydarzenia tego typu są organizowane w całej Polsce, zarówno w większych jak i mniejszych miejscowościach. W trakcie Żywej Biblioteki możesz „wypożyczyć” sobie „Książkę” – czyli przedstawiciela danej mniejszości i porozmawiać o Jego/Jej doświadczeniach. Warto dać sobie szansę na osobiste poznanie uchodźców (nie tylko pochodzących z Ukrainy, ale również z Czeczenii, Syrii, Gruzji, Białorusi), osób należących do mniejszości etnicznych (m.in. Romów), mniejszości religijnych (m.in. Żydów, muzułmanów), osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami, osób LGBT+, osób po kryzysach (wychodzących z bezdomności, uzależnienia, załamania psychicznego). Zwykle bezpośredni kontakt z ludźmi należącymi do wymienionych grup pozwala zmniejszyć poziom własnych uprzedzeń.

Pamiętaj także o tym, że warto interweniować, kiedy widzisz, że ktoś potrzebuje wsparcia. Rozejrzyj się wokół siebie i zwróć uwagę na to, czy nie ma w Twoim otoczeniu osób doświadczających dyskryminacji. „Jestem przy Tobie”, „Możesz ze mną o tym pogadać”, „Jesteś dla mnie ważny/a” to słowa, które mogą bardzo pomóc, być swoistego rodzaju pakietem „pierwszej pomocy emocjonalnej”. Z tego typu wyzwaniami nie musicie jednak mierzyć się samodzielnie. W przypadku doznawania przemocy warto poszukać wsparcia psychologicznego i psychoterapeutycznego.

Jakkolwiek zdecydujesz się działać – czy to edukując na temat przeciwdziałania dyskryminacji, czy angażując się w wolontariat na rzecz wybranej grupy społecznej – pamiętaj, że w pomaganiu warto najpierw zadbać o siebie i o własny dobrostan, zanim zacznie się angażować we wspieranie innych osób. Powodzenia!

1 Ćwiczenie inspirowane „Koło tożsamości” w: Antydyskryminacja. Pakiet edukacyjny. Centralny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli, Warszawa 2005.
2 https://bezpieczni.uj.edu.pl/documents/136167082/139919334/Poradnik_16_dni_Pojecia/a0a586d7-57c6-4124-9396-490105afc783, dostęp z dn. 05.09.2022.
3 http://rownowazni.uw.edu.pl/czym-jest-dyskryminacja/, dostęp z dn. 08.09.22
4 https://www.mowanienawisci.info/post/rada-europy/, dostęp z dn. 08.09.22
5 Sprawdź strony ngo.pl, eurodesk.pl, erasmusplus.org.pl
6 Więcej o metodzie: http://zywabibliotekapolska.pl/

O autorce

Barbara Biskup – doktor nauk społecznych w dyscyplinie pedagogika, trenerka WenDo (samoobrona i asertywność dla kobiet), edukatorka. Na co dzień pracuje w Regionalnym Centrum Wolontariatu w Kielcach, gdzie zajmuje się promocją w social mediach oraz organizowaniem spotkań dyskusyjnych i akcji o prawach człowieka (lokalna edycja festiwalu filmów dokumentalnych WATCH DOCS, warsztaty międzykulturowe, zajęcia o przeciwdziałaniu przemocy i dyskryminacji, happening One Billion Rising, Żywe Biblioteki).

Copyright All Rights Reserved © 2019

×