Dariusz Lasocki o reformie 500+

„Przestanę wreszcie brać chwilówki na szkolne przybory dla córek” – powiedziała mi mama dziewczynek w wieku szkolnym. W tym jednym zdaniu mieści się odpowiedź na pytanie o rządowy program Rodzina 500+. Ostatnie lata były w polskim życiu publicznym czasem podsumowań. 25 rocznica odzyskania niepodległości czyli ceremonie, kwiaty, rauty, wystąpienia … i pustka. Pustka i niezrozumienie zwykłych Polaków od tylu właśnie lat. Według GUS ponad 4,5 mln naszych rodaków żyje poniżej granicy ubóstwa. W dużej mierze dotyka ono rodzin wielodzietnych. Program Rodzina 500+ nie jest potrzebny, on jest niezbędny. Środki te wrócą do gospodarki, napędzą ją i będą impulsem. Wizja wspierania rodziny przez państwo to ucieleśnienie arystotelesowskiej wizji silnej rodziny a zatem silnego państwa.