Marcin Podsędek o ustawie o ziemi
To przesadzona ingerencja w prawa właścicieli. Ręczne sterowania obrotem ziemią rolną jest nie do zaakceptowania. Spółki i spółdzielnie na wsi, które dotąd funkcjonowały w oparciu o zasady wolnego rynku, nie będą miały możliwości zakupienia gospodarowanej przez siebie ziemi. ANR będzie posiadać prawo pierwokupu w stosunku do udziałów spółek prawa handlowego. Ta ustawa to nadmierna ingerencja państwa w prywatną własność. Takie podejście ostatecznie może doprowadzić do paraliżu inwestycyjnego w sferze nieruchomości w Polsce. Definicja rolnika w ustawie PiS jest zasadniczo różna niż definicja rolnika obowiązująca w Unii Europejskiej, a nowe uregulowania oznaczają właściwie koniec wolnego rynku obrotu ziemią.